piątek, 8 lipca 2011

Tajemniczy pokój ...


Pewnego dnia do małego miasteczka Lovely Stace wprowadziła się rodzina z dwójką dzieci .; Liz i Maksem. Zamieszkali w starym domu , który został opuszczony kilkanaście lat temu. Gdy już się rozpakowali , dziewczyna zauważyła , że jeden z pokoi był zamknięty , zapytała się rodziców czy mają klucze do tego pokoju , oni jednak zaprzeczyli. Liz postanowiła udać się do rodziny mieszkającej obok i dowiedzieć się kto tu mieszkał przed nimi. Gdy już z nimi porozmawiała , zapytała się o adres tych ludzi , bez problemu go dostała i też ostrzegli ją żeby na siebie uważała. Następnego dnia Liz wybrała się do byłych właścicieli , zapytała się o ten pokój , czemu nie mogą go otworzyć , oni jednak powiedzieli , żeby się do niego dostać trzeba samemu odnaleźć klucz , którego oni sami jeszcze nie znaleźli....
- A gdzie mam zacząć szukać tego klucza ?- Zapytała ..
- Gdzie szukać tego klucza , wie to tylko stary podróżnik , dwa domy stąd , udasz się do niego , a wszystko będziesz wiedziała ..
Dziewczyna wróciła do domu i opowiedziała o wszystkim swojemu bratu .. Następnego ranka rodzeństwo wybrało się do tego podróżnika. Zapytali się go o wszystkie szczegóły , wszystko im powiedział , oprócz tego co jest w tym pokoju ... dodał tylko , że to jest  Tajemniczy pokój , do którego nikt się jeszcze nie dostał. Po paru tygodniach , dzieciaki zapoznali się z okolicą i wyruszyli na poszukiwania , według wskazówek im danych... Max twierdził , że to nie był najlepszy pomysł , ale nie chciał zostawić Liz samej.. Żeby przejść do pierwszej wskazówki musieli przejść ponad 100 km , a to ponad  5h drogi. Nie dawali już rady , gdy nagle doszli do znaku , gdzie widniał napis : P.R.Z.E.J.D.Z.I.E.S.Z  P.R.Z.E.Z  B.R.A.M.Ę  Ś.M.I.E.R.C.I  A .D.O.S.T.A.N.I.E.S.Z  S.I.Ę  D.O .K.L.U.C.Z.A  T.A.J.E.M.N.I.C.Z.E.G.O  P.O.K.O.J.U !! Dzieciaki przeczytali napis i skręcili w stronę gdzie on pokazywał , a wtedy zobaczyli bramę śmierci , doszli do niej to musieli rozwiązać zagadkę , a potem przejść przez ostrza. Liz poprawnie rozwiązała zagadkę i udali się pokonywać przeszkody. Dziewczyna skoczyła pierwsza przez ostrza i jej się udało , następnie Max gdy chciał już skoczyć po czuł silne uderzenie i wpadł prosto na ostrze. Jego siostra w rozpaczy szła dalej , cała się trzęsła i nie wiedziała co ma zrobić , bo w końcu to Max zginął przez nią , dlatego że go wyciągnęła ze sobą..Udało jej się pokonać przeszkody i doszła do klucza. Gdy już wzięła klucz z miejsca w którym leżał , otworzyła się brama , która prowadziła prosto do ich domu... Weszła do domu i poszła na górę , by otworzyć pokój. Zdążyła tylko uchylić drzwi , lekkim krokiem weszła do środka , jeszcze nie obejrzała pokoju , a na nią spadła siekiera , która spłatała jej ciało....
Gdy rodzice wrócili do domu żadne z dzieci nie było w domu , poszli na górę koło tajemniczego pokoju , to pokój znowu był zamknięty , a ciała dziewczyny już nie było , najwidoczniej coś ją wciągnęło do środka... Sprawa o zaginięciu dzieci , została zgłoszona na policję... Minęło już ok. 17 lat , a do tej pory ich nie odnaleziono ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz