poniedziałek, 19 grudnia 2011


Pewnego dnia dziewczyna wróciła do domu ze szkoły. Jako iż była dość głodna zaczęła sobie robić kanapkę. Nagle usłyszała jakiś dziwny odgłos dochodzący z piwnicy. Była sama, był środek dnia. Na podwórku bawiły się dzieci, więc postanowiła sprawdzić co się dzieje. Powoli zeszła po schodach a jej oczom ukazał się jej psiak (doberman), który usiłował złapać oddech. Wyraźnie się dusił. Totalnie przestraszona zbiegła po schodach , wzięła go na ręce i wyniosła przed dom. Następnie poszła z nim do weterynarza. Lekarz tylko popatrzył na zwierzę i zadecydował, że nie ma wyjścia potrzebna jest operacja tchawicy. "Uwierz mi"-powiedział -" Nie chcesz tego oglądać. Lepiej wróć do domu, odpocznij. A ktoś z kliniki zadzwoni, gdy już będzie po wszystkim, żebyś odebrała psa". Dziewczyna wróciła do domu a kiedy zbliżała się do drzwi słyszała dzwoniący telefon. Kiedy odebrała, zdziwiła się usłyszała głos weterynarza: "Natychmiast wyjdź z domu!"-powiedział-"Twój pies dusił się bo połknął ludzki kciuk. A ktokolwiek jest właścicielem tego palca może cały czas być w domu!"


Był sobie pewien chłopak , miał on kolegów którzy wpadli na pomysł , ten pomysł był okrutny . Zamordowali dziewczynę , nie pochowali jej . Wszystko było dobrze do póki ona nie wróciła . Tego CHŁOPAKA BOLAŁY PLECY , poszedł do lekarza , lekarz nic nie stwierdził , wszyscy jego koledzy umarli śmiercią tragiczną . Jeden był uratowany , ten chłopak i jego jeden kolega poszli do mamy tej dziewczyny ,  NADAL BOLAŁY GO PLECY . Mama dziewczyny powiedziała że : *moja córeczka kochana leży w pokoju* .Oni się zdziwili , weszli do
pokoju a dziewczyna leżała martwa na łóżku , pomyśleli *ale my ja zamordowaliśmy 12 miesięcy temu* . Pochowali ja i myśleli że już wszystko będzie dobrze , ale nie było dobrze , kolega chłopaka zginął jego wszyscy koledzy  umarli . Chłopak poszedł do psychiatryka . Dziewczyna go odwiedziła  on siedział zgarbiony , a gdy wychodziła w szklanych drzwiach odbiła się DZIEWCZYNA KTÓRA BYŁA MARTWA , SIEDZIAŁA MU NA PLECACH.. 




Nadia miała 10 lat,nie była ładna,ale miała mnóstwo przyjaciół.Któregoś dnia firma rodziców splajtowała i musieli się przenieść do innego miasteczka Salensvile.Nadia pożegnała się z przyjaciółmi i z żalem w sercu pojechała.Było tam dosyć dziwnie.Wiał porywisty wiatr wszystko wydawało się szare.Naprzeciwko ich domu stało Wesołe miasteczko,od lat nieczynne było wręcz upiorne.Była noc,dziewczynka nie mogła zasnąć,a o północy usłyszała dziecięcy śmiech i piski maszyn.Wyjrzała przez okno i zobaczyła dzieci bawiące się w Wesołym Miasteczku.Następnego dnia o północy,nieświadoma niczego poszła się tam bawić.Gdy weszła nagle dzieci ucichły,a starsza dziewczynka,która miała czerwone oczy powiedziała "Mamy następną ofiarę.Wszystkie dzieci się zaśmiały i rzuciły się na nią rozrywając ją na kawałki.Jadły jej mięso i coraz bardziej ich oczy stawały się czerwone.Rodzice niepokoili się o Nadię,a o północy usłyszeli pisk dzieci i wołanie ich córki "Mamo,tato ja się tu troszkę pobawię".Od staruszki mieszkającej obok nich dowiedzieli się,że gdy miasteczko było czynne pewna dziewczynka spadła z Koła Młyńskiego.Jej niespokojna dusza krążyła po Wesołym Miasteczku,które po tym wpadku zamknięto i nie chcąc sama się tam bawić zabijała dzieci.

sobota, 9 lipca 2011

Lalka Sally...


W Barcelonie stoi dom w którym kiedyś miszkała szczęśliwa rodzina wraz ze swoją córką Mają. Miała ona 5 lat i była rozpieszczana przez rodziców, bo była ich jedynym dzieckiem które bardzo kochali. Pewnego dnia Maja razem z mamą wybrała się z mamą na zakupy, a gdy mijały sklep z zabawkami dziewczyna zauwazyła śliczną lalkę którą bardzo chciała mieć, więc mama jej ją kupiła. Gdy wróciły do domu Maja od razu pobiegła na górę do swojego pokoju i powiedziała do swojej lalki : Dam ci na imię Sally, po pewnej chwili mama zawołała dziewczynkę na obiad, gdy Maja wróciła do pokoju zauwazyła ze lalka nie leży na swoim miejscu ale nie przejeła się tym. W nocy gdy Maja się na momencik obudziła zauwazyła że Sally stoi nad nią a jej oczy świecą na czerwono, choć trochę się przestraszyła to i tak postanowiła odłozyć lalkę na miejsce. Następnego dnia okazało się ze tej samej nocy umarła ulubiona kucharka Mai, Tina która była okazem zdrowia. Maja okropnie przeżyła śmierć kucharki i gdy czuła się zle to cięła swoją lalkę nozem po twarzy. Po paru dniach od śmierci Tiny, Maja jakoś się pogodziła z jej śmiercią i czodzinnie bawiłą się swoją zniszczoną lalką. Pewnego dnia Maja miała spać u swojej koleżanki Margaret, dziewczynki świetnie się bawiły, ale w nocy stało się coś dziwnego Maja zauwazyła ze lalki nie ma w pokoju więc postanowiła zejśc na dół i jej poszukać. Gdy schodziła na dół zauwazyła jak Sally torturuje mamę Margaret z której krew ciekła strumieniem.Mama Margaret krzyczała w niebogłosy ale domownicy udawali jak by jej nie słyszeli. Gdy Maja próbowała iśc dalej po schodzach potknęła się i znalazła się wprost  pod nogami Sally. Dziewczynka okropie się bała bo lalka ją zauwazyła, ale lalka odwróciła się i Maja wtedy uciekła na górę. Następnego dnia Maja myślała ze to był sen ale niestety nad ranem znaleziono ciało mamy Margaret obdartej ze skóry z przycepioną kartką z napisem : WIEM ZE MNIE WIDZIŁAŚ, NA CIEBIE TEŻ PRZYJDZIE PORA !!, Maja wiedziała że te słowa są skierowane do niej. Następnego dnia gdy Maja wróciła do domu opowiedziła mamie co się stało w domu Margaret, ale ona jej nie uwierzyła że to zrobiła lalka i powiedziała ze ma ona zbyt bujną wyobraznie. Następnej nocy ktoś zabił ogrodnika nabjiając go na pal od płotu. Maja wiedziła ze to wszystko robi Sally. Maja zastanawiała się dlaczego Sally zabija niewinne osoby i i pewnej nocy gy lalka wyszła z pokoju Maja postanowiła śledzić ją i odkryć prawdę. Dziewczynka dotarła za lalką do piwnicy w której leżały ludzkie zwłoki pocwiartowane bez głów. Wtedy Maja zrozumiała ze jej lalka jest zła, że ona musi zabijać. Maja postanowiła ze następnego dnia powie i pokaze wszystko mamie, ale nie zdązyła ponieważ lalka zabiła jej całą rodzine. Ją też chciała zabić ale przed tym  powiedziła do niej : Zabiła twoją rodzinę ponieważ ty zniszczyłaś mi wygląd i życie zabierając mnie do tej nudnej nory. Z tobą też skończę!, i podbiegła do niej wbijając jej sztylet prosto w serce. W tym domu mieszka teraz nowa rodzina która nie zwraca uwagi na krązące tu legendzie. Oni takze mieli córkę Sarę która na strychu znalazła starą lalkę Mai, zmieniając jej imie na Chucky. Sara bardzo kochała Chucky, a jak się skończy ta historia ? To juz sami sobie dopowiedzcie...

piątek, 8 lipca 2011

Tajemniczy pokój ...


Pewnego dnia do małego miasteczka Lovely Stace wprowadziła się rodzina z dwójką dzieci .; Liz i Maksem. Zamieszkali w starym domu , który został opuszczony kilkanaście lat temu. Gdy już się rozpakowali , dziewczyna zauważyła , że jeden z pokoi był zamknięty , zapytała się rodziców czy mają klucze do tego pokoju , oni jednak zaprzeczyli. Liz postanowiła udać się do rodziny mieszkającej obok i dowiedzieć się kto tu mieszkał przed nimi. Gdy już z nimi porozmawiała , zapytała się o adres tych ludzi , bez problemu go dostała i też ostrzegli ją żeby na siebie uważała. Następnego dnia Liz wybrała się do byłych właścicieli , zapytała się o ten pokój , czemu nie mogą go otworzyć , oni jednak powiedzieli , żeby się do niego dostać trzeba samemu odnaleźć klucz , którego oni sami jeszcze nie znaleźli....
- A gdzie mam zacząć szukać tego klucza ?- Zapytała ..
- Gdzie szukać tego klucza , wie to tylko stary podróżnik , dwa domy stąd , udasz się do niego , a wszystko będziesz wiedziała ..
Dziewczyna wróciła do domu i opowiedziała o wszystkim swojemu bratu .. Następnego ranka rodzeństwo wybrało się do tego podróżnika. Zapytali się go o wszystkie szczegóły , wszystko im powiedział , oprócz tego co jest w tym pokoju ... dodał tylko , że to jest  Tajemniczy pokój , do którego nikt się jeszcze nie dostał. Po paru tygodniach , dzieciaki zapoznali się z okolicą i wyruszyli na poszukiwania , według wskazówek im danych... Max twierdził , że to nie był najlepszy pomysł , ale nie chciał zostawić Liz samej.. Żeby przejść do pierwszej wskazówki musieli przejść ponad 100 km , a to ponad  5h drogi. Nie dawali już rady , gdy nagle doszli do znaku , gdzie widniał napis : P.R.Z.E.J.D.Z.I.E.S.Z  P.R.Z.E.Z  B.R.A.M.Ę  Ś.M.I.E.R.C.I  A .D.O.S.T.A.N.I.E.S.Z  S.I.Ę  D.O .K.L.U.C.Z.A  T.A.J.E.M.N.I.C.Z.E.G.O  P.O.K.O.J.U !! Dzieciaki przeczytali napis i skręcili w stronę gdzie on pokazywał , a wtedy zobaczyli bramę śmierci , doszli do niej to musieli rozwiązać zagadkę , a potem przejść przez ostrza. Liz poprawnie rozwiązała zagadkę i udali się pokonywać przeszkody. Dziewczyna skoczyła pierwsza przez ostrza i jej się udało , następnie Max gdy chciał już skoczyć po czuł silne uderzenie i wpadł prosto na ostrze. Jego siostra w rozpaczy szła dalej , cała się trzęsła i nie wiedziała co ma zrobić , bo w końcu to Max zginął przez nią , dlatego że go wyciągnęła ze sobą..Udało jej się pokonać przeszkody i doszła do klucza. Gdy już wzięła klucz z miejsca w którym leżał , otworzyła się brama , która prowadziła prosto do ich domu... Weszła do domu i poszła na górę , by otworzyć pokój. Zdążyła tylko uchylić drzwi , lekkim krokiem weszła do środka , jeszcze nie obejrzała pokoju , a na nią spadła siekiera , która spłatała jej ciało....
Gdy rodzice wrócili do domu żadne z dzieci nie było w domu , poszli na górę koło tajemniczego pokoju , to pokój znowu był zamknięty , a ciała dziewczyny już nie było , najwidoczniej coś ją wciągnęło do środka... Sprawa o zaginięciu dzieci , została zgłoszona na policję... Minęło już ok. 17 lat , a do tej pory ich nie odnaleziono ...

Duch chłopaka...

W pewnym mieście krązyła legenda że w starym opuszczonym domu straszy duch chłopaka. Pewnego dnia do tego własnie miasta przyjechał znany dziennikarz, aby opisać tą historię, a wezwała go tu kobieta która zajmuje się paranormalnymi zjawiskami. Następnego dnia pani Magda Palec wraz z tym dzinnikarzem panem Jackiem Baranowskim, wybrała się do tego domu aby zbadać tą sprawę. Gdy tam weszli usłyszeli głos który mowił : Rozwiązcie zagadkę a wtedy wjdziecie stąd żywi! Jacek i Magda rozdzielili się i męzczyzna poszedł w lewo, a kobieta w prawo. Gdy mężczyzna przeszedł parę kroków, zauwazył że z sufitu zwisają ciała obdartę ze skóry z dziwnym znakiem na czole. W tej samej chwili Magda znalazła dzwi które były zamknięte, więc postanowiła wrócić na dół aby poszukać klucza, ale gdy schodziła po schodach to się poślizgnęła, bo były one wysmarowane ludzką krwią. Gdy Magda zauwazyła na czym się poslizgnęła zaczęła krzyczeć i próbowała wydostać się z tego okropnego domu, ale gdy pociągnęła za klamkę dzwi na ściane pojawił się napis: Zdecydowałaś się rozwiązać tą zagadkę a teraz chcesz się wycofać?! więc gin fałszywa zdziro!, gdy kobieta przeczytała ten napis zauwazyła czarną zjawę która zblizała się do niej i wymachiwała sztyletem który miała w ręce. Była onacoraz bliżej i bliżej, co chwila wypowiadając słowa : GIN,GIN,GIN  ! Gdy Magda przeżywała największt horror swojejgo życia, to Jacek znalazł następny pokój ale tym razem był to pokój pełen podćwiartowanych ciał a pod ścianą stały butelki z ludzką krwią, gdy mężczyzna to zobaczył wyszedł na korytarz i zaczął krzyczeć:Dlaczego zabiłeś tych ludzi ?! co oni byli ci winni ? wyjdz z ukrycia, powiedz czego chcesz ?!
Po tych słowach zerwał się silny wiatr od którego cały dom zaczął głośno i złowieszczo skrzypieć, ale wiatr ten odwrócił uwagę zjawy która ruszyła w jego stronę, gdy do niego podeszła powiedziła : Twoja towarzyszka to mój zakładnik,oddam ci ją i przestane straszyć w tym domu gdy spełnisz moją prośbe !
- Jaka to prośba ?
- Idz do naszego miejsowego mędrca i wez od niego krzyż, łopatę i zapytaj się czy ma wolny grób potem wróc tu a dostaniesz dalsze instrukcję!
Jacek po wysłuchaniu częsciowych instrukcji poszedł do mędrca wziął potrzebne rzeczy i wrócił krzycząc :
- wróciłem co mam teraz zrobić ?
- Idz do piwnicy tam jest 5 dzwi a na ziemi 15 kluczy, musisz odgadnąć który klucz pasuje do tych pięciu dzwi, gdy uda ci się odgadnąć w jednym z tych pokoi jest moje ciało pochowaj je godnie, ale gdy ci sie nie uda ześle na miasto okropną zaraze która wybjie je w ciągu 15 sekun, przez tą zaraze na ciele zarazonego będą wrzody z których będą wydobywać się krew pomieszna z ropą! MASZ CZAS DO PÓŁNOCY  !
Po wysłuchaniu instrukcji męzczyzna poszedł do piwnicy i próbował dopasować kluczę ale niestety nie udało mu się to do północy i tak jak duch obiecał zesłał na miasto tą okropną zarazę która wybiła całe miasto. Duch chłopaka nadal straszy w tym miescie, a po tej strasznej tragedii nikt w tym miescie nie mieszka ponieważ owiane jest ono złą legendą i nazwą " Miasto Duchów". Teraz to miasto kazdy omija szerokim łukiem a podróżnicy uwazają aby tam przypadkiem nie wiechać bo boją się zemsty niewinnych dusz za wtargnięcie na ich terytorium.

czwartek, 7 lipca 2011

Masakra piłą mechaniczną ...


Piątka nastolatków Nancy , Sally , Lucy , Franklin i Alex , wybiera się do Teksasu , by odwiedzić grób dziadka Olsen , a następnie chcieli tam spędzić wakacje w domu należącym do rodziny Sally. Podczas długiej podróży , zabierają ze sobą dziwnego staruszka , który majaczy i najpierw skrzywdził siebie , a potem Franklina. Po tym co zrobił został wyrzucony z pojazdu. Gdy dotarli na miejsce , grupa rozdzieliła się , by rozejrzeć się po okolicy. Po drodze Franklin i Alex trafiają na odludny dom , który został opuszczony wiele lat temu. Jak to ciekawość nastolatków postanowili  sprawdzić , co jest w środku. Gdy weszli do budynku Alex ujrzał na ścianie ludzkie zwłoki. Franklin krzyknął ze strachu , lecz mimo to Alex zachował powagę , bo nie wiedział czym to może wróżyć. Chłopcy , postanowili się rozdzielić i umówili się za 20 min pod budynkiem. Alex    zauważył , że dzieję się tu coś dziwnego , dlatego  że słyszał cichą muzykę i miał wrażenie , że ktoś w tym domu jest , jednak się nie pomylił. Po czasie Alex wyszedł przed budynek i czekał na Franklina , minęło drugie 20 min i chłopak  jeszcze nie przyszedł , gdy minęło ok.10 min , w końcu ujrzał chłopaka , lecz nie był on sam , za nim zmierzała postać w kapturze z piłą mechaniczną.Po chwili na jego oczach czarna postać podeszła do Franklina i spłatała jego ciało , a krew pryskała na wszystkie boki zostając na szacie postaci. Alex wiedział , że coś się tu dziwnego dzieję , mimo odwagi jednak uciekł z miejsca zdarzenia..Chłopak wrócił do rodzinnego domu Sally , po jakimś czasie dziewczyny wróciły do domu i Alex z przerażeniem im wszystko opowiedział co się stało. Sally natomiast bardzo kochała Franklina , nie mogła uwierzyć w to co usłyszała . Z rozpaczą nie wiedziała co powiedzieć , zaczęła szlochać i zastanawiać się dlaczego to musiał być akurat on , a nie ktoś inny. Ten chłopak , był najlepszym przyjacielem Sally. Lucy stwierdziła , że wróci do tego domu dla Sally i zobaczy co na prawdę tam się dzieję , postanowiły nie mówić tego Aleksowi i Nancy , bo wiedziały , że oni im tam pójść nie pozwolą , Sally oczywiście zabrała się z przyjaciółką. Następnego dnia , z małym kłamstwem powiedziały , że idą na zakupy , a poszły do tego domu. Lucy otworzyła piszczące drzwi i spojrzała na ścianę zobaczyła tam przeciętego na dwie połowy Franklina , zaczęła krzyczeć , piszczeć i szlochać w niebo głosy. Dziewczyna uspokajała przyjaciółkę , w tej samej chwili Lucy podeszła i otworzyła drzwi do kolejnego strasznego pokoju , gdzie wisiały głowy ludzi , a ku nich objawił się człowiek w czarnym kapturze , niczym w mgnieniu oka . podszedł do dziewczyny i przeciął ją tak samo jak Franklina..Biedna Sally zaczęła krzyczeć i uciekać... Gdy powróciła do domu przyjaciele od razu rozpoznali , że coś nie tak , więc powiedziała im co się stało, po tym co usłyszeli stwierdzili , że jak najszybciej muszą opuścić Teksas. Następnego dnia byli już spakowani , wsiedli do pojazdu i odjechali...Przejechali nie całe 50 kilometrów , a na drogę im wyszła ta sama postać w kapturze co zabiła Lucy i Franklina , ze strachu Alex skręcił  i pojazd uderzył w drzewo Alex z Sally zdążyli , szybko wysiąść , ale na nie szczęście Nancy zaklinowała się i nie mogła wyjść , czarna postać stanęła ku nim , chcąc uratować siebie nie mieli już czasu ratować przyjaciółki , postać odpaliła piłę i przecięła pojazd razem z dziewczyną. Czarna postać ruszyła za nimi , Alex chcąc uratować Sally , którą bardzo kochał sam zginął.... Z piątki przyjaciół przeżyła tylko Sally , gdy wróciła do swojej miejscowości , wszystkim opowiedziała o tym co się tam stało....Czarna postać zabija już od 17 lat , do tej pory nikt nie wie kim ona jest , po tym co usłyszała większa część miasta , czarna postać z piłą mechaniczną została legendą .....

Koszmar z Ulicy Więzów ...

Ulicę wiązów  zamieszkuje piętnastoletnia Tina Gray , dziewczynę prześladują nocne koszmary , w których występuję mężczyzna w swetrze i w starym kapeluszu , twarz ma pokrytą bliznami , na ręce ma rękawicę wyposażoną w cztery ostrza. Jej sny stają się co raz bardziej realistyczne. Którejś nocy budzi się z krzykiem , odkryła , że jej koszula nocna jest pocięta. Następnego wieczoru Tina zostaje sama w domu , organizuje domową imprezę , na którą zaprasza parę przyjaciół. W nocy gdy poszła spać , przez sen ten mężczyzna rozerwał jej ciało na strzępy. Jej chłopak został jedynym świadkiem tego co się wydarzyło , zostaje głównym podejrzanym w zamordowaniu...Następnie Nancy ku własnej dezaprobacie , dowiedziała się , że zamordowana rówieśniczka w snach dręczona była przez tą samą postać co i ona ... Rodzice nastolatków są co raz bardziej zaniepokojeni tym co się dzieję.Okazało się też , że oby dwie nastolatki miały wiele wspólnego ze swoich snów.Nancy doświadcza trzech niepokojących koszmarów, w których terroryzuje ją ten sam dręczyciel, który zamordował Tinę. Pewnego dnia Nancy wybrała się na policję , gdzie był aresztowany i chłopak , wyjaśnia jej co tego dnia widział w jej pokoju i co się działo. Nikt mu nie chce uwierzyć.Podczas, gdy wszyscy wierzą, że popełnił samobójstwo, dziewczyna wie, że zabiła go ta sama osoba, która nawiedza ją w snach. Matka Nancy zabrała swoją córkę do kliniki badań nad snem. W końcu nastolatka zasypia i ponownie doświadcza szokującego koszmaru z udziałem swojego prześladowcy, a jej ramię zostaje zranione. Udało jej się wyciągnąć coś ze swojego snu , jest to wspomniany przy opisie koszmarnej postaci kapelusz.Matka Nancy jest zaniepokojona całą sytuacją i ukrywa pewien sekret. Po powrocie matka jej wyjaśniła , że właścicielem tego kapelusza jest Fred Krueger , jest on mordercą dwudziestu dzieci z Ulicy Więzów , przed dekadą został on spalony żywcem przez rodziców swoich ofiar , dlatego powraca zza grobu manipulując snami nastolatków z tej ulicy.. Tej nocy Nancy z kolegą obmyślają plan , powstrzymania Kruegera , lecz gdy chłopak zasnął został przez niego zamordowany. Nancy nie może wyjść z domu , ponieważ jej rodzice uniemożliwili jej nocne wyjście. W końcu jednak udaje jej się uwięzić Kruegera w piwnicy i tam pozostawiła go na pastwę wielkiego pożaru...Do płonącego domu wbiegł ojciec dziewczyny , lecz gdy już miał zamiar odratować swoją rodzinę z budynku , Nancy dostrzegła ogniste kroki , które prowadziły do sypialni. Dziewczyna udaję się jednak pokonać Freddy'ego po odwróceniu się od niego i odebraniu mu całej jego złowieszczej mocy.

Zaginione miasto ...


Legenda głosi , że gdzieś pod ziemią leży zaginione miasto , aby do niego dojść trzeba odnaleźć mapę. Pewnego dnia grupa przyjaciół : Marta , Edward , Lissa i Tom , wybrali się w poszukiwaniu tej mapy , ale nie wiedzieli gdzie zacząć poszukiwania. Wybrali się do starego podróżnika , który pokazał im drogę gdzie zacząć. Dzieciaki następnego dnia spakowali potrzebne rzeczy i wybrali się na wskazane miejsce przez podróżnika. Gdy szli tą drogą doszli do znaku , na którym był czerwony napis : Do mapy tamtędy ! Ruszyli w stronę , gdzie pokazywał znak. Przeszli już parę kilometrów i doszli do wielkiej czarnej bramy , po chwili wysunęła się plansza z napisem '' Rozwiążecie tą zagadkę , a brama się otworzy ''. Edward rozwiązał zagadkę i brama się otworzyła. Przeszli do kolejnego punktu , czyli do następnej bramy na której widniało pytanie : '' W którym roku zaginęło miasto ?! Jeśli nie odpowiecie dobrze , jeden z was zginie , a nie możecie się już wycofać , macie na to 15 sekund '' Żadne z przyjaciół nie znało odpowiedzi. Marta ze strachu cofnęła się parę kroków do tyłu i w pewnej chwili zobaczyła postać , która trzymała w ręku piłę mechaniczną , jakby nigdy nic ta zjawa przeszła przez bramę podeszła do Marty , odpaliła piłę i przecięła ją na dwie połowy , a krew tak się rozprysła , że wszyscy w niej byli. Dzieciaki zaczęli krzyczeć , lecz to nic nie dało , po chwili zjawy już nie było , a ciało Marty nadal leżało. Po zabiciu dziewczyny brama się otworzyła. Za późno było , żeby się wycofać , ponieważ gdy przechodzili od bramy do bramy to po kolei się otwierały i zamykały. Żeby dojść do następnego punktu musieli przejść następne 90 km to jakieś 4h drogi. Przyjaciele już nie dawali rady , aż w końcu  trafili do kolejnej bramy. Po chwili pojawiła się krzyżówka , którą musieli rozwiązać , żeby dostać się za progi bramy. Tom spróbował rozwiązać krzyżówkę , lecz nie wiedział ostatniego hasła , a zostało tylko parę sekund , gdy czas upłynął chłopak wybuchł i rozbryzg się na kawałki. Teraz została już tylko Lissa i Edward. Znowu musieli przejść kawał drogi , gdy doszli brama była otwarta , a nad nią widniał napis : OSTATNIA BRAMA , BRAMA ŚMIERCI !! JEŚLI POKONASZ PRZESZKODY ODNAJDZIESZ MAPĘ !! Lissa i Edward weszli za próg , i do tej pory słuch o nich zaginął , a miasta nadal nikt nie odnalazł. Po tym , że oni wyruszyli na szukanie mapy do tego miasta , wszyscy czuli strach , że śmierć może nadejść. Legenda nadal była legendą , a zaginione miasto pozostawili w spokoju i nikt już go nie próbował odnaleźć.

Opętane rodzeństwo...

                                 
W mieście Wiedeń stoi opuszczony dom który straszy swoim wyglądem i legendą która o nim krąży. W tym domu 20 lat temu mieszkła rodzina z dwójką dzieci dwunastoletnią  Amelią i czternastoletnim Ksawerym. Wszystko było dobrze ale do czasu, ponieważ Amelia wyszła do koleżanki i zagineła w tajemniczych okolicznosciach. Pięć lat trwały jej poszukiwania, ale jej nie odnaleziono ani zywej ani martwej.Jej brat bardzo zmartwiony jej zaginięciem skoczył z balkonu zabijając się na miejscu. Po 20 latach do tego samego domu wprowadziła się inna rodzina z dwójką dzieci córką Amber i synem Maxem. Po pewnym czasie Amber zaczęła opowiadać mamie że zaprzyjazniła się z pewną dziewczyną o imieniu Amelia, a Max z jej bratem Ksawerym. Pewnego dnia rodzeństwo zaprosiło Amelię i Ksawerego na noc. W nocy rozpętała się burza co obudziło Amber, która wtedy zauważyła ze gości nie ma w pokoju i obudziła Maxa i razem z nim zeszła na dół aby ich poszukać. Gdy rodzeństwo zeszło na dół zobaczyło jak Amelia pochyla się nad ciałem ich nie żywej juz matki. W pewnej chwili Max rzucił się na Ksawerego, ale ten był szybszy i wbił mu w szyje sztylet ze znakiem szatana i Max padł na ziemie martwy, a Amber podbiegła do Amelii i się zapytała dlaczego ona to zrobiła a ona na to odpowiedziała : JA MUSZĘ ZABIJAĆ, BO TAK MI KAŻE SZATAN MÓJ JEDYNY PAN !! Amelia opętała Amber i zaczęła torturować własnych sąsiadów, aby się dowiedzieć dlaczego zgineła z ich rąk, co ona im zrobiła ze ją zabili, ale sąsiedzi nie chcieli wyznać prawdy więć Amelia w ciele Amber zabiła ich z zimną krwią. Po tej strasznej zbrodni, powstała legenda która głosi że jeżeli ktoś wejdzie do któregoś z tych domów zginie albo zostanie opętany przez rodzeństwo. Do tej pory na tej ulicy w nocy słychać głosnie jęki torturowanych tam sąsiadów.

środa, 6 lipca 2011

Siedem Demonów ...


Legenda głosi , że co pięć lat wracają demony siedmiu chłopaków w czarnych szatach , nikt nie wie jak wyglądają , przybywają tu żeby wybrać kolejnych dziesięć ofiar z których część ginie , a część zostaje ich sługami.Pewnego dnia grupa przyjaciół , wybrała się do czarnego lasu.Było tam ciemno , zimno i nie przyjemnie , zerwał się silny wiatr i zaczął padać deszcz ,.co oznaczało że demony powracają.Jeden z przyjaciół stwierdził , że nie ma się co bać , a jednak po chwili w oddali zobaczyli siedem postaci idących prosto na nich. Dzieciaki zaczęły uciekać jak najszybciej się dało, lecz jedno z nich wpadło do pułapki zastawionej przez demony.Przeżywali strach i bali się wrócić po przyjaciela.Gdy wybiegli z lasu zaczęli krzyczeć : DEMONY WRÓCIŁY !! MAJĄ JUŻ PIERWSZĄ OFIARĘ !! ... Nikt im nie chciał uwierzyć.Po chwili , gdy demony już wyszły z lasu rozbrzmiał głos : DAJCIE NAM DZIEWIĘĆ OSÓB BO INACZEJ WSZYSCY ZGINIECIE !! Ze strachu nikt się nie odezwał.Demony rozpętały burzę , wszyscy stali bez ruchu i nie wiedzieli co mają zrobić.. Po jakimś czasie jeden z Demonów podszedł do swojej ofiary i powiedział : ZGINIECIE TAK JAK ON !! Złapał go wbił mu sztylet prosto w serce rzucił go na ziemię martwego. Nagle zrobiło się ciemno i zerwał się silny wiatr , spojrzeli w głąb lasu  i dostrzegli więcej demonów tym razem tysiące. Wszyscy zginęli zadźgani sztyletem ...

Zbrodnia w szpitalu psychiatrycznym...



Zagadkowa śmierć nastolatka na długie lata zapadła w pamięć mieszkańcom Nancy.Opuszczony szpital psychiatryczny przez długie lata był zmorą nie tylko dla tamtejszego krajobrazu. Szybko okazało się, że czyha w nim zło, o którym strach nawet myśleć. Wydarzyło się to 7 listopada 1983 roku w Lotaryńskim miasteczku. Siedemnastoletni Jack Carlson został zamordowany zimną krwią , dzień przed swoimi osiemnastymi urodzinami. Do tych czasów nie znaleziono sprawcy morderstwa. Tragedia rozegrała się w murach opuszczonego szpitala dla psychicznie chorych.Przyjaciele chłopaka urządzili sobie tam miejsce spotkań , bo jeszcze nie wiedzieli , co to może wróżyć. Po jakimś czasie doszła ich wieść , że pewien chłopak , który akurat przechodził koło opuszczonego budynku , postanowił wejść i sprawdzić co się tam dzieję.Otworzył drzwi , które strasznie piszczały , rozglądał się po budynku i nic się nie działo , aż nagle usłyszał śpiew , który prowadził na górę. Gdy wszedł po schodach zobaczył długi ciemny korytarz. Śpiew prowadził do ostatniego pokoju na samym końcu.Doszedł do pokoju uchylił drzwi i zobaczył kobietę w białej sukni , która grała na fortepianie i śpiewała pięknym głosem. Po chwili spojrzał się do tyłu , a gdy się obrócił , kobiety nie było , fortepian sam grał , a głos nadal nie ucichł.Chłopak wyszedł z pokoju , ujrzał zjawę poruszającą się bardzo szybko od pokoju do pokoju. Zszedł na dół zobaczył więcej takich zjaw , przelęk się i zmierzył w stronę otwartych drzwi , nie zdążył do nich dojść , a one się zamknęły. Po chwili usłyszał odgłosy kroków i zrobiło mu się zimno , nie wiedział co się dzieje.Spojrzał na schody , i zobaczył tym razem czarną zjawę , która poruszała się co raz szybciej. Zaczął biec i szukać wyjścia , nie wiedział nawet w którą stronę uciekać. Chłopak zabłądził i pobiegł na koniec korytarza , nie mógł się dostać do żadnego pokoju , bo wszystkie były zamknięte. Zjawa była już prawie przy nim , zaczął szarpać za klamkę jednego z pokoi , czarna zjawa podeszła do niego ,  nawet nie zdążył się odwrócić ,gdy wbiła w niego kościstą rękę i skręciła kark , po czym padł trupem ...
Po paru tygodniach jego ciało zostało znalezione obok opuszczonego budynku , gdy policja zbierała zwłoki , jeden z nich podszedł , bliżej do okna i zobaczył coś czarnego i usłyszał cichy śpiew , po chwili gdy się odwrócił coś go wciągnęło przez okno. Po tym co się stało wszyscy omijali ten dom,a sprawę morderstwa zostawili w spokoju...

Demony lochu ...


- Zostajesz skazany na śmierć za zdradę i kradzież..Masz coś do dodania na swoją obronę ? - zakończył sąd
- Mam , przeklinam was wszystkich i wasz zamek , demony lochu was zniszczą - powiedział czarno włosy chłopak
- Zabrać go i poddać torturą , następnie poćwiartować i spalić każdą część jego ciała osobno , a zwęglone kawałki ciał wrzucić do stu różnych rzek.
Rozpalili ogień ,gdy chcieli już go wrzucić nagle zerwał się bardzo silny wiatr , zrobiło się ciemno  , niebo zrobiło się całe czarne , nie wiadomo czemu, aż w końcu zobaczyli trzy postacie w czarnych szatach w kapturach.
- Demony przyszły - powiedział młodzieniec
- Co powiedziałeś ? Jakie demony ? 
- Demony przyszły - powtórzył , demony lochu , zniszczą wszystko i wszystkich , potrafią zniszczyć cały świat w ciągu paru sekund 
- Czego one od nas oczekuję ? - zapytał strażnik 
- Niczego , po prostu zakłócacie spokój ...
- W jaki sposób ?
- Skazaliście mnie na śmierć , przez to wypowiedziałem słowa które sprowadzają demony i teraz przez to wszyscy zginiemy...
Strażnik już nic nie odpowiedział .. demony było co raz bliżej i bliżej .. z bliska było widać ich świecące się na czerwono oczy..wszyscy zaczęli uciekać i panikować ..tylko czarno włosy chłopak został w miejscu i nie uciekał , bo wiedział że to wszystko nie ma sensu i czego by nie zrobił to i tak zginie ... Demony podeszły do chłopaka , po chwili zaczął zrywać się co raz to silniejszy wiatr , nadeszła burza z wielkimi piorunami , wszyscy spojrzeli w niebo z wyjątkiem chłopaka. Po chwili zrobiło im się ciemno przed oczami i wszyscy padli trupem. Do chłopaka podszedł jeden z Demonów , spojrzał mu w oczy i wbił w niego swoją kościstą rękę , po czym upadł na ziemię niczym martwy.
Demony zakończyły i wróciły do zaświatów ....

Tragiczna miłość...

a

W małym miasteczku Beverly Hills mieszkała dwójka przyjaciół Jack i Rose  , którzy mieszkali na ulicy Rodeo Drive , koło opuszczonego domu o którym krążyły różne straszne legendy. Pewnego dnia wybrali się do tego domu by sprawdzić czy ta legenda jest prawdziwa.  Gdy weszli tam , usłyszeli głos , który mówił : ABY WYJŚĆ Z TEGO DOMU MUSICIE ROZWIĄZAĆ ZAGADKĘ , KTÓRA SPOWIŁA TEN DOM TYSIĄCE LAT TEMU !! Po chwili  wysunęła się plansza z układanką przedstawiającą ludzkie zwłoki. Rose zaczęła układać pierwsza , ale wtedy Jacka  przykuły łańcuchy , a na ścianie widniał napis : JEŻELI NIE UŁOŻYSZ TEJ UKŁADANKI W CIĄGU MINUTY ON ZGINIE !! Czas leciał , a dziewczyna próbowała ułożyć układankę , lecz nie zdążyła jej ułożyć i chłopak wybuchł i rozbryzg się po ścianach domu. Rose zaczęła płakać i próbowała wydostać się z tego strasznego domu , ale po chwili gdy pociągła za klamkę od drzwi , z sufitu wypadła siekiera , która wbiła jej się w głowę , a ona zdążyła wypowiedzieć tylko trzy słowa : KOCHAM CIĘ JACK ;(  Po wielu godzinnej nieobecności nastolatków w domu zaczęły się poszukiwania , ale po wielu tygodniach , nie odnaleziono nastolatków i nikomu nie przyszło do głowy , aby zajrzeć do nawiedzonego domu. A w tym domu do tej pory straszy zjawa , która zabija osoby , które chcą rozwiązać tajemnice tego domu.




Legenda ...

Legenda głosi , że na wzgórzu koło domu ciotki Lissy straszy...Nadeszły wakacje ! Lissa postanowiła się tam wybrać , dopóki jej rodzice się nie dogadają , dlatego , że byli w kłótni rodzinnej...-Cześć rzuciła dziewczyna gdy weszła do dużego pokoju , gdzie siedziała jej ciotka , odwróciła się z dziwnym wyrazem twarzy nie odpowiadając , podeszła do niej i powiedziała : Chodź za mną. Pokazała jej pokój w którym miała nocować , znajdował się on na poddaszu , a okna skierowane były na dom w którym straszyło.Gdy ciotka wyszła Lissa zaczęła się rozpakowywać , spojrzała przez okno , w sąsiednim domu ukazała się twarz kobiety w białej sukni zalanej krwią. Dziewczyna przestraszyła się , wybiegła z pokoju piszcząc lecz nikogo nie było w domu , pobiegła na podwórze tam cisza i spokój , nie wiedziała co się dzieję Lissa stanęła zapłakana nie wiedziała co robić , nagle ktoś złapał ją za ramie z krzykiem odwróciła się , ale to na szczęście była tylko jej ciotka.Przyjechali jej rodzice , stwierdzili , że obok w sąsiednim domu mieszka dziewczynka z którą ona mogła się zaprzyjaźnić.Wysłali tam ją. Lissa nie była chętna żeby tam pójść , ale to była decyzja rodziców.Po tym jak odważyła się i zapukała otworzyła jej mała dziewczynka w białej szacie , a w ręce trzymała nie dużego misia bez jednego oka.Weszła do środka i poszły do pokoju tej małej dziewczynki Mai , bo tak właśnie się nazywała.Dziewczyna w pewnej chwili odwróciła się i zobaczyła napis z krwi : WESZŁAŚ ! ZGINIESZ !.. Po chwili przestraszona obróciła się , ale Mai już nie było. Zaczęła jej szukać po całym domu i znowu zobaczyła napis krwią , tym razem na drzwiach wyjściowych : JAK WYJDZIESZ TO ZGINIESZ ! Ze strachu Lissa otworzyła jednak te drzwi i coś odcięło jej głowę ...Gdy przechodni przechodzili to zobaczyli co się stało i zaczęli wierzyć w legendę : '' Że kto wejdzie to tego domu wyjdzie Martwy '' !!